Promocja jest -55%. Też czekałem na promo i dzisiaj kupię to piu piu w kosmosie.
Pozwolę sobie wkleić przykładową, nieprzychylną opinio-recenzję użytkownika "Red" ze Steam:
W Elite Dangerous grałem od czasów Bety. Pierwsze godziny były czymś przyjemnym. Człowiek odkrywał nowe systemy, stacje i zarabiał kredyty za które kupywało się jeszcze większe frachtowce by zarabiać jeszcze więcej i dorobić się upragnionego statku. Wtedy jeszcze nie wiedziałem że oprócz tej małej liczby odwiedzonych przeze mnie systemów, tak naprawdę cała galaktyka nie będzie się wiele różnić od siebie.
W Elite Dangerous wtopiłem masę czasu. Handlowałem, polowałem na piratów i przemycałem towary na bardzo wielkie dystanse, a nawet przez chwilę oddałem się eksploracji. Dopiero gdy osiągnąłem upragniony cel czyli zakupiłem największy i najdroższy jaki był wtedy statek zobaczyłem że cały mój wysiłek jak w to włożyłem nie wpłynął na rozgrywkę czy postęp nawet minimalnie a twórcy dorzucali coraz więcej rzeczy do których droga była jednakowa, czyli poprzez grind.
Cały Gameplay opiera się na grindowaniu, czyli spędzaniu wielu godzin na zarabianiu kredytów/meritów/punktów rangi/materiałów dla inżynierów, często wykonując tą samą czynność przez wiele wiele godzin. Misje dostarczane przez stacje są jednakowe i szybko stają się powtarzalne (czyli kolejny grind) i żeby mieć jakikolwiek wgląd na fabułę, trzeba śledzić uważnie biuletyn i uczestniczyć w misjach "fabularnych" które odbywają się tylko raz a nagrody za ich wykonanie są tak słabe że szkoda nawet poświęcać temu czas.
Próbowałem eksploracji, nawet tej naziemnej ale godziny spędzone na skanowaniu wyglądających tak samo planet i zwiedzaniu pustch skalistych powierzchni planet szybko stają się powtarzalne i wieją nudą.
Walka nawet daje radę. Sporo modeli statków, dużo różnorodnego uzbrojenia i całkiem niezłe sterowanie. Ja osobiście bardzo lubię sterowanie w ED, zwłaszcza podczas korzystania z Joysticka, który sprawuje się tutaj fantastycznie. Wybuchy, większe bitwy kosmiczne i walka z piratami jest bardzo satysfakcjonująca. Oprawa dźwiękowa także robi wrażenie.
Niestety, chciałem tą grę lubić. Miewałem naprawdę dobre przygody i dobrze spędzałem tam czas, ale dorzucanie więcej rzeczy do grindowania uśmierciło tą grę. Takim światełkiem w tunelu była możliwość latania z przyjaciółmi w jednym statku i przeżywaniu przygód na jednym pokładzie, jednak wszyscy wyobrażali sobie to coś bardziej na miarę Star Citizena gdzie gracz mógłby swobodnie poruszać się po pokładach statków i stacji kosmicznych, a dostaliśmy po prostu możliwość przyklejenia się do fotela obok naszego znajomego lub obsadzeniu przez niego myśliwca startującego z naszego pokładu co rozczarowało ogromną ilość graczy.
Dodatkowo twórcy bardzo nienawidzą jak gracze zarabiają w tej grze kredyty. Jeśli znalazłeś sposób na dobry zarobek co skróci twój czas na grind to miej pewność że jutro już może zostać "załatany". Wszystko w tej grze wymaga grindu, kredyty, merity, ranga pilota, broń specjalna, stosunek dyplomatyczny, ranga frakcji, ulepszenia i wszystkie najlepsze rzeczy znajdują się właśnie za tą ścianą która tak mnie zniechęciła do dalszego rozwoju w grze. Ale czy te nagrody są wystarczającą rekompensatą za ogromne pokłady czasu włożonego w celu ich zdobycia? Ja mówię że nie.
Jak ktoś ma ogromne pokłady czasu do marnowania, nie boi się powtarzalności i lubi kosmiczne symulatory to mogę mu polecić ten tytuł.
5/10
Użytkownik LKRISS edytował ten post 23 listopad 2017 11:30