Ostatnie? 
Osobiście przejechałem się prawie wszystkim (oprócz Quattroporte), no i większość to zdecydowane plusy - w prowadzeniu 33 Stradale się zakochałem, chyba jedyny taki klasyk z lat 60/70 któremu da się 'depnąć' na zakręcie i prowadzi się dalej świetnie - kompletna odskocznia od chociażby Miury, co pokazuje jak ważna jest waga, szczególnie w takich klasykach gdzie aerodynamika nie była rozwinięta. Giulia całkiem dobra, choć ten dźwięk... w mojej opinii auto chodzi za cicho, choć strzelam że to nie wina Kunosów tylko restrykcyjnego wydechu. Oba Lambo są po prostu świetne - Sesto jest pięknie i surowe, a Huracan tak mnie wciągnął że dostałem achievmenta za przejechanie co najmniej 10 okrążeń w sesji treningowej 
To co o dziwo zrobiło na mnie duże wrażenie to concept Alfieri, przez pierwsze okrążenie nie umiałem odciągnąć oczu od tych zegarów
no a Pagani, meh... okropny dźwięk, straszne zegary.
No i co do największej wisienki, ukłon w stronę Kunos - nowy tor to bomba, piękny graficznie, wymagający, techniczny, a Korkociąg to naprawdę wielka niewiadoma mniej więcej do rozpoczęcia zakrętu. Będzie jeżdżone! 