Trochę pojeżdziłem , trochę poustawiałem i mogę już śmiało napisać co mi się podoba a co nie.
Mowa będzie o monitorze Samsung CHG 90 o przekątnej 49 cali.
Z góry zaznaczam że monitor już kupiłem i moja ocena jest mocno subiektywna , ale dla równowagi dodam że ostatnie ponad trzy lata jeżdziłem na trzech dwudziestosiedmiocalowych , sześćdziesięciohercowych LG , układ tzw. triple , osobno renderowane oczywiście.
Jak pewnie dla wielu z was tak i dla mnie , jest to stanowisko wyłącznie przeznaczone do grania i to praktycznie dotyczy tylko tzw. simracingu
, więc mój opis -chaotyczny pewnie-skupi się tylko na istotnych moim zdaniem aspektach związanych z „jazdą przed komputerem” i to jako porównanie z układem triple.
Zacznę od wad , ponieważ jest ich naprawdę niewiele.
Ten typ matrycy widocznie tak ma , że co prawda kąty widzenia są ogromne to jednak podświetlenie przebija się okrutnie jeśli na przykład oglądamy obraz z boku lub z góry . Ale jeśli już siedzimy centralnie na wprost „wada” znika i obraz jest naprawdę świetny.
Druga niedogodność - nawet nie wada – monitor nie posiada regulacji stojaka w stronę od lub do siebie, a wiadomo jak dla gracza w takie gry jest to cholernie ważne.
Waga monitora to około 15 kg, więc na fabrycznym skądinąd porządnym stojaku , może się to wszystko poruszać w czasie jazdy , ale myślę że to każdy simracer sobie sam ogarnie bez kłopotu.
I to wszystko.
Ja wiem że każdy teraz pomyśli : przecież facet obciął sobie po bokach po pół monitora ( w porównaniu do triple ) i nawet nie zalicza tego jako wadę.
Już mówię jak to z mojej perspektywy wygląda . Otóż po tysiącach godzin spędzonych na trzech monitorach przy Iracing , Assetto, i wcale niewiele mniej przy grach „piwnych” jak Dirty różne i wreckfesty , stwierdziłem że co prawda fajnie widzieć po bokach trochę więcej lusterka a czasem nawet dwa w całości i jak przeciwnik już i tak wjechał ci pod rękaw, ale nie daje to żadnej wymiernej korzyści podczas wyścigów. Naprawdę byłem nastawiony na wielki smutek po utracie tych „kawałków” po bokach ale uwierzcie mi że za cholerę mi tego nie brakuje , czasy się nie pogorszyły frajda z jazdy co najmniej taka sama a nawet lepsza!
I tu już tylko plusy będą .
Po ustawieniu prawidłowego pola widzenia ( prawidłowe to takie zmierzone i wyliczone a nie takie jak nam się wydaje ) okazuje się że w moim wypadku , gdy siedzę ok. 55 cm od monitora, widać np. a ACC Lamborghini część lewego lusrerka a po prawej stronie praktycznie całą szybę.
I to jest widok , który absolutnie daje wszystkie dane potrzebne do szybkiej jazdy. Co prawda w tripl'u czasem przyda się prawe lusterko ale to raczej tylko żeby zobaczyć kogo tak naprawdę zostawiliśmy w tyle , bo w czasie akcji i tak martwe pole , które zresztą też jest problemem na żywo,nie pozwala na jakieś obserwacje i taktyczne rozgrywki.
Zeby była jasność napiszę to tak : myślałem że będę odczuwał jakieś braki powierzchni po bokach ,czy to w walce w tłumie czy w łapaniu apexów, a okazało się że przy tej szerokości monitora widok jest absolutnie naturalny. Tego się nie spodziewałem ale tak właśnie jest.
Rozdzielczość ekranu to 3840 x 1080. I znowu ,dla wielu osób to są słabe parametry , a dla mnie to wręcz ideał . Wszyscy wiemy że skuteczna jazda wymaga płynności obrazu przede wszystkim.W tym wypadku przesiadka z trzech monitrów o tej samej rozdzielczości pionowej na jeden trochę węższy i to w dodatku renderowany jako jeden obraz dała naprawdę spory przyrost FPS.
Następnym bardzo pozytywnym dla mnie zaskoczeniem a dla niektórych pewnie oczywistą oczywistością , było zobaczyć jak obraz na tym 144 hercowym monitorze wygląda w porównaniu do 60 herców na moich poprzednich , i to zarówno przy 40 , 60 i 120 FPS. Różnica jest widoczna , ale najlepsze jest to że człowiek po chwili uświadamia sobie że to tak powinno wyglądać od początku;)
Rozmiary samego ekranu to po prostu dwa 27 calowe monitory 16:9 połączone ze sobą , ale w tym wypadku mamy przed oczami czysty niezakłócony ramkami obraz , a że sam monitor jest mocno zakrzywiony to daje cholernie dobre i naturalne odczucia podczas samej jazdy , a jeśli jeszcze ktoś lubi sobie pooglądać powtórki (ja tam lubię ) to już zupełnie inna bajka. Gdyby monitor był większy to byłby problem z jego zamocowaniem , przecież kierownicę też trzeba gdzieś wcisnąć. Sam brak ramek nie jest priorytetem , jak pewnie wszyscy wiemy ramki „znikają” podczas jazdy a w dzisiejszych czasach w niektórych samochodach ilość żelastwa w środku i tak przebija nasze dwie ramki z nawiązką,Za to od kiedy ramek nie widzę to czuję się jakbym wyszedł z dusznej knajpy na świeże powietrze.
Należałoby jeszcze coś napisać o jakości obrazu. Producent się chwali że kolor zielony i czerwony to pierwsza klasa i dla mnie tak jest , że czas reakcji ( bardzo dla nas ważny parametr) to 1 ms i chyba tak jest, w każdym razie żadne niepożądane efekty nie występują , obraz w porównaniu do moich „starych” monitorów jest pod każdym względem lepszy.
Podsumowując , moje obawy co do strat w stosunku do układu triple się nie sprawdziły natomiast zyskałem czas na wymianę karty graficznej , które dzisiaj osiągają już naprawdę kosmiczne ceny. W związku z tym ,że widzę się raczej często w ACC , mam jeden problem z głowy. Nawet jeśli oni ogarną temat trzech monitorów , może się okazać że trzeba będzie dysponować bardzo drogim sprzętem żeby jakoś to wyglądało.
I w tym miejscu muszę „odszczekać” słowa jakoby ten monitor samsunga był drogi. Gdybym miał kupić trzy monitory 144 Hz o prawdopodobnie wyższej rozdzielczości i próbować je napędzić w takich warunkach żeby spełniały moje wymagania (simracing) to te cztery tysiące złotych wyglądają na absolutnie uczciwa cenę.
I tak na sam koniec :nie proponuję żeby wszyscy się przesiadali na monitory 32:9, ale mam nadzieję że komuś kto ma wątpliwości a stoi przed wyborem grania na triple z „rozciągnietym” widokiem a grania na takim monitorze , pomogłem chociaż trochę 
Użytkownik Blind edytował ten post 26 październik 2018 21:14